Pod koniec lutego 2025 roku zgłosiła się do mnie pacjentka, 36-letnia kobieta, z przewlekłymi bólami kręgosłupa lędźwiowego. Ból miał charakter przeciążeniowy – wynikał głównie z pracy mięśni i stawów międzykręgowych. Dolegliwości nasilały się podczas dłuższego siedzenia na ziemi i długiego stania. Nie bez znaczenia była tu praca w przedszkolu, gdzie codziennością jest częste siedzenie na podłodze.
Historia pacjentki była jednak bardziej złożona – poza problemami z kręgosłupem pojawiały się choroby: niedoczynność tarczycy oraz insulinooporność. Waga: 96 kg przy wzroście 167 cm. Styl życia i sposób odżywiania – mocno prozapalny: dużo białego pieczywa i prostych węglowodanów, bardzo mało zdrowych tłuszczów. Każda próba aktywności fizycznej kończyła się bólem ścięgien i kolan, co dodatkowo zniechęcało do ruchu.
Już na wstępie powiedziałem pacjentce wprost – przy takim obciążeniu organizmu i tylu stanach zapalnych trudno będzie skutecznie walczyć tylko z bólem kręgosłupa. Potrzebne jest globalne podejście: edukacja w zakresie higieny życia, żywienia i treningu. I co ważne – pacjentka była na to gotowa.
Wyniki badań na starcie
-
TSH: w styczniu 2024 roku – 2,9 (uczucie senności, brak energii), w marcu 2025 – 1,6 po leczeniu Euthyroxem 50 µg.
-
Glukoza: 100 w 2024 roku, 87 w marcu 2025.
-
Waga: 96 kg.
rycina 1. Badanie z 15 stycznia 2024r. glukoza 95mg/dl, TSH 2,910mU/l.
-
rycina 2. Badanie z 6 marca 2025r. glukoza 87mg/dl, TSH 1,650mU/l.
Dlaczego zmiany żywieniowe były kluczowe?
1. Rzadziej, a nie częściej – 2–3 posiłki dziennie
Przy insulinooporności kluczowe jest unikanie częstego wyrzutu insuliny. Każdy posiłek to dodatkowa stymulacja trzustki. Jeśli jemy co chwilę, organizm nigdy nie ma „odpoczynku” od insuliny, a to sprzyja dalszemu magazynowaniu tkanki tłuszczowej i stanom zapalnym. Dlatego zamiast 5 małych posiłków, lepiej wybrać 2–3 sycące i pełnowartościowe.
2. Ograniczenie węglowodanów
Ograniczenie kasz, makaronów, pieczywa (zwłaszcza białego) było konieczne. Wysokie spożycie węglowodanów prostych powoduje wahania glukozy i insuliny, co w insulinooporności jest szczególnie niekorzystne.
3. Więcej zdrowych tłuszczów
To dla wielu osób zaskoczenie: tłuszcz nie jest wrogiem! Wręcz przeciwnie – tłuszcze (szczególnie dobrej jakości: oliwa z oliwek, awokado, tłuste ryby, orzechy) są stabilnym źródłem energii, wpływają korzystnie na gospodarkę hormonalną i dają długotrwałe uczucie sytości. To dzięki nim pacjentka nie musiała walczyć z ciągłym głodem, co chroni przed efektem jojo.
4. Okna żywieniowe i posty przerywane
Stopniowo wprowadziliśmy wydłużanie przerw między posiłkami. Celem było dojście do modelu, w którym raz lub dwa razy w tygodniu pacjentka je śniadanie i kolejny posiłek dopiero następnego dnia rano.
Dlaczego? Istnieją badania porównujące różne strategie żywieniowe u osób z insulinoopornością:
-
Grupa, która nie zmieniała nawyków – brak poprawy.
-
Grupa na diecie niskowęglowodanowej – wyraźna poprawa.
-
Grupa z 2 postami w tygodniu – najlepsze wyniki metaboliczne.
Można się domyślać, że połączenie diety niskowęglowodanowej z okresowymi postami dałoby jeszcze lepsze rezultaty.
5. Rehabilitacja kręgosłupa i suplementacja
Ze względu na bóle kręgosłupa i kolan musieliśmy ostrożnie podejść do treningu. Postawiliśmy na:
-
ćwiczenia oporowe z taśmami,
-
lekkie ćwiczenia mięśni brzucha w bezpiecznych pozycjach,
-
wspięcia na palce,
-
całkowicie wykluczyliśmy przysiady.
Dodatkowo wprowadzono suplementację witamin i minerałów (po konsultacji z endokrynologiem), co wsparło regenerację i gospodarkę hormonalną.
rycina 3. Ćwiczenie na mięśnie brzucha bez obciążenia kręgosłupa lędźwiowego oraz m. biodrowo-lędźwiowego.
Higiena snu i rytm dobowy
Kolejny kluczowy element: sen. Pacjentka miała problemy z zasypianiem, więc wprowadziliśmy:
-
zakaz korzystania z telefonu i tabletu przed snem,
-
maksymalne zaciemnienie sypialni,
-
suplementację melatoniny,
-
poranne zimne prysznice, które pobudzają układ nerwowy i pomagają w regulacji kortyzolu.
Pierwsze efekty
Już po 2 miesiącach pacjentka:
-
schudła 7 kg,
-
TSH spadło z 1,6 do 0,7 (dla porównania – wcześniejsze obniżenie z 2,9 do 1,6 trwało ponad rok),
-
glukoza spadła z 87 do 73,
-
poprawiły się próby wątrobowe i cholesterol,
-
miała więcej energii, lepiej spała, a bóle stawów i kręgosłupa znacząco się zmniejszyły.
Endokrynolog zdecydował o zmniejszeniu dawki Euthyroxu do 25 µg, co było dużym sukcesem.
Rycina 4. Badanie z 8 maja 2025r. TSH 0,782mU/l.
Rycina 5. Badanie z 8 maja 2025r. Glukoza 73 mg/dl.
Sierpień 2025 – pół roku później
Pacjentka waży już 78 kg – to prawie 20 kg mniej niż na początku. Czuje się świetnie, pije tylko jedną kawę dziennie (dla smaku, nie z potrzeby), ma więcej energii do pracy i życia rodzinnego.
Oczywiście – nie zawsze było łatwo. Zdarzały się chwile zwątpienia, modyfikacje zaleceń i treningów. Ale determinacja i systematyczność przyniosły efekty.
rycina 6. Zdjęcie po lewej stan wyjściowy, zdjęcie po prawej 5 miesięcy po wprowadzeniu zmian.
Wnioski i przesłanie
Ta historia pokazuje, że holistyczne podejście do problemów zdrowotnych – połączenie fizjoterapii, zmiany odżywiania, ruchu i higieny życia – może dać ogromne rezultaty.
Ale ważna uwaga:
👉 Każdy przypadek jest inny. 👉 Zmiany w dawkowaniu leków zawsze musi prowadzić lekarz. 👉 Fizjoterapeuta, dietetyk czy trener może wspierać, ale nie zastąpi specjalistycznej opieki medycznej.
✅ Jeśli cierpisz na bóle kręgosłupa, masz problemy metaboliczne czy hormonalne – pamiętaj, że organizm to całość. Warto zacząć od małych kroków: ruch, sen, świadome odżywianie. Zmiany nie muszą być drastyczne – ale systematyczne.
autor artykułu mgr Jarosław Komosa Fizjoterapeuta